sobota, 28 kwietnia 2012

Zayn - Rozdział VIII

Kiedy doszłam do siebie dziewczyny podeszły do mojego łóżka.
- Przedłużyłyśmy pobyt o dodatkowe 3 tygodnie. – poinformowała mnie Pola.
- Ale czemu tak długo? Mania to tyle pieniędzy, nie stać nas na to.- odpowiedziałam. Wiedziałam, że już wydałyśmy wszystkie pieniądze jakie miałyśmy przeznaczone na ten pobyt. Nie mogłam pozwolić, żeby dziewczyny prosiły o nie rodziców.
W pewnym momencie zauważyłam, że naszej rozmowie nie śmiało przysłuchuje się Loczek. Kiedy zobaczył, że go widzę odwrócił szybko głowę. Po chwili jednak zmienił zdanie i podszedł do mnie.
- Przepraszam, nie chciałem. – wydukał.
- Nic nie szkodzi, w końcu teraz jesteśmy jak rodzina. – odparłam.
Trochę sceptycznie zareagował na ostatnie słowo, ale nic nie odpowiedział.
- Pomyślałem sobie, że i tak już dużo dla Zayna zrobiłyście... więc...
Nagle szturchnął go Liam. Reakcja Harrego była natychmiastowa.
- Dla Zayna i dla nas... Więc chcieliśmy w dowód wdzięczności poprosić was, żebyście na czas powrotu Malika do zdrowia, zamieszkały z nami.
Nie spodziewałam się czegoś takiego z jego strony, ale jak się okazało to jeszcze nie było wszystko.
- Chciałem jeszcze Cię przeprosić, za to jak Cię wcześniej traktowałem. Nie powinienem. – powiedziawszy to pochylił się nade mną i mnie przytulił. Zaskoczyło mnie to.
- Nic się nie stało, chciałeś po prostu chronić Zayna. Rozumiem. – powiedziałam z uśmiechem i odwzajemniłam uścisk. Chłopcy wyczekująco stali, aby dostać odpowiedź, a dziewczyny patrzyły na mnie błagalnym wzrokiem. Uległam.
- Dobrze, z chęcią z wami zamieszkamy jeśli nie będzie to kłopot.
Na moje słowa, Mania rzuciła się na Nialla. Ten również ją mocno przytulił, a wszyscy dziwnie się na nich popatrzyli. Kiedy zorientowali się, że coś jest nie tak, trochę się speszyli, a Niall powiedział:
- No co? Nie można się trochę ucieszyć? – po czym zrobił się cały czerwony. Ja z Polą popatrzyłyśmy tylko po sobie znacząco. Zauważyłam, że z nami nie było Lou.
- Gdzie jest Louis?
- Pojechał do domu, bo nie lubi szpitali no i Eleanor (jego dziewczyna) jest chora. – odparł Harry.
  Kiedy już wszystko zostało ustalone, Liam i Niall pojechali z Polą i Manią, żeby pomóc im przenieść nasze rzeczy z hotelu do ich domu. Harry został ze mną i Zaynem. Nie umknęło mu, że cały czas patrzę się na Malika i na lewą stronę jego klatki piersiowej.
- To ja pójdę po jakąś kawę. Lily chcesz coś?
- Nie, dziękuję.
- Wracam za 10 minut. – oświadczył Hazza po czym wyszedł z sali.
Wiedziałam, że zrobił to dla mnie i wiedziałam, że muszę to wykorzystać, zanim wszyscy wrócą. Wstałam więc powoli z łóżka, bo jeszcze kręciło mi się trochę głowie, i podeszłam do Zayna. Usiadłam na skraju jego łóżka, jedną ręką chwyciłam jego rękę, a drugą głaskałam go po włosach. Był tak niemożliwie piękny. Wyglądał tak spokojnie. Wyglądał tak jakby tylko spał. Wyglądał jakby nic tak naprawdę się nie stało. Jedyne co świadczyło o tym, że nic nie jest w porządku to ta straszna aparatura przyczepiona do jego ciała. Miałam wrażenie, że zaraz się obudzi, popatrzy na mnie swoimi głębokimi, piwnymi oczyma i powie: Przepraszam, po czym mnie przytuli. To było jednocześnie tak realne i tak nie realne.
  Siedziałam tak dość długo, na pewno dłużej niż 10minut, a Hazza ciągle nie wracał. Stwierdziłam, że pewnie chciał mi dać więcej prywatności. Siedząc tak doszłam do wniosku, że zawsze jest źle, aby mogło być lepiej i uśmiechnięta zasnęłam z głową na brzuchu Malika.

---------------------------------------------------------------------
Jesteście kochane!:)
Mam nadzieję, że spodobał wam się ten rozdział. Chciałam, trochę więcej reszty w tym rozdziale, żebyście ich lepiej poznały.
Nie przedstawiałam wam na początku każdego z bohaterów, bo tak jak w książce, poznacie ich na bieżąco.
Nie pokazywałam wam ich zdjęć, bo tak jak w książce chciałam, żeby każdy mógł wyobrazić sobie ich wygląd (oprócz chłopaków, bo ich znacie xd)
Jeśli się wam podoba to komentujcie!♥ 

15 komentarzy:

  1. super jak zawsze ;) trzymasz w niepewności ;)

    czekam na next i zapraszam do siebie :)

    myworld-with-onedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie piszesz... nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, niesamowita jesteś dziewczyno ! Czekam na kolejny rozdział ! :D


    w-zakletym-zwierciadle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne ! Pisz dalej, czekam z niecierpliwością na następną część ;D, niech szybko wyzdrowieje i niech się śmieją i wygłupiają ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Matko ! Czytałam już tyle blogów ale Twój to przebija wszystkie ! Dziewczyno masz niesamowity talent ! Już się nie mogę doczekać następnych rozdziałów ! Uwielbiam Cię ! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Cię ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. omg, jaka faza :D ja chce dalej!!!XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam zawał. Cudoooowny rozdział xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Super!! Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział:*

    OdpowiedzUsuń
  10. po prostu uwielbiam ahh :D cudowne :*

    OdpowiedzUsuń
  11. kurde... ŚWIETNIE PISZESZ ! Normalnie nie wiem co powiedziec... blog trzyma w napięciu. Nie wiadomo co się zaraz stanie. ŚWIETNIE ! ;D

    zapraszam na mojego:
    http://onedreamonedirection-malikowa.blogspot.com/

    (nie jest tak dobry jak twój! )

    OdpowiedzUsuń
  12. Nieziemski .. ;p super piszesz mam nadzieje że szybko się ta historia nie skończy .;D :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Weś coś napisz ;p codziennie wchodzę i patrze czy napisałaś . Proszę ;*

    OdpowiedzUsuń